środa, 10 lipca 2013

Summer Love cz.1


Jechaliśmy dość długo, prawie cały dzień. Na miejscu byliśmy jeszcze przed 19. i zostaliśmy ciepło przyjęci. Nasz kurort był niesamowity, miał ogromy basen, pokoje 2,3 i 4-osobowe. My jako opiekunowie mięliśmy jeden własny. Do plaży nie mięliśmy daleko jedynie 100 metrów. Z naszych balkonów rozciągał się zapierający dech w piersi widok na morze i zachodzące słońce. Wysiadając z autobusu zaciągnęłam się wilgotnym powietrzem pełnym morskich zapachów i jodu.

N: Hej Beverly, chyba będziemy razem w pokoju.
B: Jeej - nie było to zbyt entuzjastyczne, raczej znudzone.

Super będę w pokoju z chłopakiem. O niczym innym nie marze. Nie zamierzałam się kłócić i posłusznie powędrowałam do pokoju. Weszłam do beżowego pomieszczenia z dwoma wielkimi łóżkami. Jasno brązowa szafa stała w kącie a na niej wisiało okrągłe lusterko. Usiadłam na łóżku przy oknie i zaczęłam się rozpakowywać. Na również jasnej szafeczce nocnej postawiłam zdjęcie ze mną Max'em i Agnes. Wyciągnęłam pidżamę i złożoną w kostkę położyłam na poduszce. Do pokoju wszedł blondyn z jakąś kartką.

N: Hej tu masz listę podopiecznych, nie wiem czemu ale masz tylko trójkę. Ja dostałem piątkę.
B: Dzięki. - zaczęłam czytać - Lucy, Kathy i Amy. Hmm ile one mają lat ?
N: Nie mam pojęcia, jutro się dowiesz.
B: A ty kogo masz ?
N: Sami chłopacy. Kevin, Josh, Brian, Eric i Max.

Gdy usłyszałam ostatnie imię posmutniałam i spojrzałam  na zdjęcie w ramce. Chwyciłam okulary przeciwsłoneczne i wyszłam na balkon. Ciepły wiatr przeczesał moje rozpuszczone włosy, słońca już nie było ale okulary nadal widniały na moim nosie. Usiadłam na leżaku i podkuliłam nogi.

N: Dobrze się czujesz ?

Poczułam jego ciepłą dłoń na ramieniu, spojrzałam na niego i schowałam okulary. W sumie nie wiedziałam co mu powiedzieć. Spędzę dwa miesiące bez najbliższych pierwszy raz od 19 lat.

B: Jest dobrze, tylko pierwszy raz spędzam wakacje bez chłopaka. I trudno mi się z tym pogodzić.
N: Współczuję, ale postaraj się cieszyć tym że jesteś tutaj, nad morzem. Możesz się zrelaksować, poopalać lub co tam będziesz chciała.
B: Wow. Jako jedyny facet chyba wiesz o czym marzy nastolatka na wakacjach.

Uśmiechnęłam się pierwszy raz odkąd wsiadłam do autokaru. Niall odwzajemnił ten uśmiech i znowu ujrzałam jego białe zęby. Zaczęło mi burczeć w brzuchu przez co oblałam się rumieńcem i wyglądałam niczym pomidor. Zakryłam twarz i zaczęłam się śmiać.

N: Widzę że ktoś zgłodniał.

Niall również zaczął się śmiać, zabrał moje dłonie i pomógł wstać. Powędrowaliśmy w stronę kuchni, co prawda przegapiliśmy kolację ale on jakimś cudem znalazł kanapki z szynką,pomidorem i sałatą. Kazał mi czekać na jedzenie choć dobrze widziałam że miał je na talerzu.

B: Niall, gdzie są te kanapki ?

Chłopak wyszedł z ostatnią kanapką w ręce i kończył pierwszą którą zaczął, spojrzał na mnie i wzruszył ramionami.


Zmarszczyłam nos i rzuciłam się w jego stronę. Starałam się odebrać mu kanapkę, lecz na daremno. Niall trzymał ją w gorzę a ja mimo że stałam na czubkach palców nie mogłam jej dosięgnąć. Niebieskooki śmiał się ze mnie a ja powili robiłam się czerwona ze złości.

B: Daj mi ją bo cię ugryzę !
N: Taak na pewno ... Auu !

Tak jak powiedziałam tak zrobiłam i wbiłam się w jego całkiem umięśnione ramię. Poczułam gorzki smak perfum i od razu się skrzywiłam.

N: Dobra masz kanapkę, bo jeszcze mi rękę zjesz.

Uśmiechnął się do mnie i podał mi kanapkę. Zaśmiałam się i zaczęłam ją jeść. Musiałam być głodna, bo w całej stołówce było słychać tylko moje mlaskanie. Po skończonej kolacji wróciliśmy do pokoju.

N: Będziesz chciała się dziś wykąpać ?
B: Tak, mogę iść pierwsza ?
N: Jasne, ja umyłem się jeszcze przed wyjazdem więc łazienka jest do twojej dyspozycji.

Wyciągnęłam swoje rzeczy do kąpieli i biały ręcznik w kwiaty. Łazienka była jasnoniebieska cała wyłożona płytkami, prysznic, toaleta i zlew a na ścianie wisiało kolejne lustro tym razem większe. Obnażyłam się z ubrań i puściłam ciepłą wodę. Czasami było tak, że szum lecącej wody mnie uspokajał. Teraz też tak było, weszłam pod stróżki wody i zaczęłam przejeżdżać miękką gąbką po ramionach. Umyłam włosy i jeszcze przez dłuższy czas siedziałam pod prysznicem. Gdy wyszłam cała łazienka wyglądała jak sauna. owinęłam się  ręcznikiem i uchyliłam okno. Spojrzałam na lustro  było całe zaparowane a ja nie mogłam się powstrzymać by przejechać po nim palcem.


Wyszłam z łazienki, pokój był pusty. Chwyciłam swoją pidżamę i poszłam się przebrać. Umyłam zęby i rozczesałam włosy. Siedziałam teraz na łóżku i czytałam książkę, nic do mnie nie docierało i wszelakie dźwięki były dla mnie wręcz niedosłyszalne, odbijamy się w mojej głowie jak w próżni, niczym echo.

N: Książa fajnie się kończy.

Blondyn siedział teraz na przeciwnym łóżku i wpatrywał się we mnie, zauważyła go kątem oka ale był on dla mnie obojętny. Po skończonym rozdziale zamknęłam książkę i wróciła do rzeczywistości.

~*~

Mam nadzieję że nowe opowiadanie wam się spodoba, chciała bym bardzo aby was zadowoliło bo po " Poznaj, uwiedź i zostań " mam wrażenie że mnie poopuszczaliście. Popsułam się czy co ?

5 Komentarzy i dalej :* 

Kimmi xx 

7 komentarzy:

  1. Świeeetny!! Pisz dalej! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. super już nie mogę się doczekać.Ja cię nie opuściłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, czekam na następną część :*
    + zapraszam do mnie http://neverhadtroublegettingwhatiwant.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem jak to się wszystko potoczy :D Ja uważam że będzie z Niall'em bo tak będzie najlepiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko się okaże jak na razie jest z Max'em :D
      Mogę Ci powiedzieć w tajemnicy, że przez to będzie nieźle cierpieć ;c

      Usuń
  6. Jesteś świetna ! Szkoda że dopiero teraz znalazłam tego bloga :d

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K