piątek, 12 lipca 2013

Summer Love cz.2

muzyka

* Oczami Niall'a *

Beverly wydaję się całkiem fajna. Nie jest jakąś zadufaną w sobie nastolatką z milionami kompleksów. Jest naturalna, bez tony tapety ma twarzy, zawsze z rumieńcem i lekkimi piegami. Jej ciemne oczy wpatrywały się w książkę, pochłaniały każdy wyraz i powiększały się od nadmiaru tych wrażeń związanych z lekturą. Włosy kolory mlecznej czekolady związane w artystycznego koka i lekki uśmiech sprawiały że wyglądała... cudownie ? Tak raczej tak.

B: Nie chciałabym się dowiedzieć jak to się kończy.
N: Czemu ?
B: Wolę to doczytać. Sama.
N: Przecież zostały ci 2 rozdziały mogę Ci chyba powiedzieć ?
B: To książka o miłości, skąd możesz wiedzieć jak się kończy ? Faceci na ogół czegoś takiego nie czytają.

Jej oczy spoglądały w moją stronę i zachęcały tylko do tego żeby się w nich zatracić. Zawstydziłem się i przejechałem dłonią po włosach, później wzdłuż karku.

N: Kiedyś czytałem. Nie ważne w sumie możesz o tym zapomnieć.
B: Tak naprawdę, to czytam ją od dwóch lat. Zawsze przy ostatnim rozdziale zaczynam książkę od początku. Nie chcę się dowiedzieć jak to się skończy, bo już się tego domyślam. Główna bohaterka zrozumie że miłość jej życia cały czas była przy niej a ona umawiała się z jakimś palantem który zdradzał ją na prawo i lewo. Dlatego wolę zaczynać od początku. Głupie co nie ?


Spuściła wzrok i wpatrywała się w swoje fioletowe skarpetki. Uśmiechnąłem się i wstałem.

N: Mogę ?

Wskazałem miejsce obok niej, spojrzała na mnie i przytaknęła. Usiadłem obok niej.

N: To nie jest głupie. W sumie dobrze że tak robisz, bo główna bohaterka dowiaduje się o tym bardzo późno i tylko cierpi.
B: Dzięki.

Przeprosiłem ją i poszedłem do łazienki przebrać się do spania. Nie powiem byłem zmęczony, jutro musimy jeszcze wymyślać zabawy dla swoich podopiecznych. Nie powiem ale jestem w tym kiepski. Wychodząc z toalety zauważyłem że Beverly już śpi i to całkiem słodko. Uchyliłem okno i przykryłem ją dokładniej, bo nie chciałem być odpowiedzialny za to że będzie chora. Usadowiłem się w swoim łóżku jak najwygodniej i nie potrzebowałem zbyt wiele czasu by oddać się krainie snów.


Obudziły mnie promienie słońca dostające się przez odsłonięte okno, spojrzałem na zegarek było po 7 a wstajemy o 9. Przewróciłem się na bok i zakryłem twarz poduszką. Zrezygnowałem jednak z tego ponieważ powietrze nie dostawało się do moich płuc. Usiadłem na łóżko. Beverly nie było, zastanowiło mnie to gdzie mogła wybyć tak wcześnie. Krótkie przechadzki po pokoju sprawiły że znów zrobiłem się senny. Położyłem się na łóżku i zacząłem rozmyślać nad zabawami dla dzieci.

B: Hej !

Przez drzwi na balkon wbiegła Beverly, ubrana w biały sportowy stanik nike, czarne spodnie ze ściągaczami i jasnofioletowe buty do biegania. Przywitała mnie uśmiechem. Wyciągnęła słuchawki z uszu i poszła do łazienki. Siedziała tam dość długo więc postanowiłem się ubrać. Z walizki wyciągnąłem jasne rurki i zielony t-shirt z nadrukiem " Free Hugs ", kocham tą koszulkę. Nałożyłem swoje ciemne tenisówki i byłem gotowy na przeżycie jakoś tego dnia.

N: Beverly, musimy iść na śniadanie i przywitać podopiecznych.

Zacząłem pukać do drzwi łazienki, oparłem się o nie i usłyszałem jak Beverly przekręca klamkę. Wyprostowałem się i stałem w drzwiach jak struna.

B: Możemy iść.

Dziewczyna ubrała krótkie spodenki i za duży sweter  w pasy. Jej włosy układały się w precyzyjnie zrobione loki i opadały na ramiona. Otworzyłem jej drzwi i zeszliśmy na dół.

* Oczami Beverly *

Niall stał przede mną w drzwiach i wyglądał niesamowicie. Jego blond włosy były ułożone w nieład jak by nawet ich nie układał. Jasne oczy wpatrywały się we mnie a usta składały w uśmiech. W stołówce byliśmy ostatni i wszystkie oczy były skierowane w naszą stronę. Dostaliśmy ochrzan od starszych opiekunów ale nie robiło to na nas wielkiego wrażenia.  Usiedliśmy do stolika i przez całe śniadanie się śmialiśmy.


~*~

Wybaczcie że takie dziwne ale pod koniec zaczęłam się mieszać i plątać :c Mam nadzieje że mi to wybaczycie i będziecie komentować oraz czekać na następny rozdział jak do tych czas. xx

5 Komentarzy i dalej ! 

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział, podoba mi się. :)
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie czekam na więcej + Świetny wystrój <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj dalej :) To jest świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże to jest piękne.Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Next :) Czekam na więcej !

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na następny :D + zapraszam http://onedirectionisperfekt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K